Świętem Niepodległości zapachniało również w szkolnej pracowni gastronomicznej. Uczniowie z klasy 3 c pod czujnym okiem pani Magdaleny Paczkowskiej przygotowywali tradycyjne rogale z ciasta półfrancuskiego- drożdżowego z nadzieniem z białego maku według tradycyjnej poznańskiej receptury.
– Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich w Poznaniu na dzień 11 listopada przetrwała do dziś już od 1891 roku, a w tym dniu poznaniacy zjadają go kilkaset ton – mówi pani Magdalena Paczkowska. – Warto też wiedzieć, że powstaniu rogala towarzyszy legenda: Dawno, dawno temu wyśnił go jeden z poznańskich piekarzy. Ujrzał on we śnie świętego Marcina jadącego na koniu, podniósł zgubioną przez jego konia podkowę i postanowił, że będzie piekł ciasto w takim kształcie – dodaje pani Magdalena. – W tym roku my również podjęliśmy wyzwanie i pieczołowicie odtworzyliśmy recepturę. Efekt był wyborny, puszyste ciasto drożdżowe składające się z 81. warstw ciasta przełożonego masłem, a w środku nadzienie z białego maku, miodu, migdałów i bakalii. Na wierzchu lukier i orzechy. Pysznie zapowiada się święto odzyskania przez Polskę Niepodległości – relacjonuje nauczycielka .
Od 19 listopada 2008 r. tradycyjnie wypiekany poznański rogal świętomarciński może poszczycić się unijnym znakiem geograficznym. Unijne rozporządzenie nadało rogalowi certyfikat „Produktu o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej”.